1 listopada Kościół obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych, czyli wszystkich zbawionych, kanonizowanych i niekanonizowanych, którzy już osiągnęli chwałę nieba i cieszą się szczęściem oglądania oblicza przedwiecznego Boga. Dzień później obchodzimy Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, tak zwany Dzień Zaduszny. Wspominamy wówczas i modlimy się za wszystkich tych, którzy odeszli z tego świata pojednani z Panem Bogiem, ale przechodzą przez ogień oczyszczający z nieodpokutowanych jeszcze grzechów, spłacając dług sprawiedliwości Bożej.
Prawdę o czyśćcu Kościół potwierdza od pierwszych wieków swego istnienia. Została ona szczegółowo wyjaśniona w osobnym dekrecie na Soborze Trydenckim (1545-1563). Powtórzył ją też Sobór Watykański II (1962-1965): „Tę właśnie czcigodną wiarę naszych przodków dotyczącą żywego obcowania z braćmi, którzy są w chwale niebieskiej albo oczyszczają się jeszcze po śmierci, obecny Sobór święty z wielkim pietyzmem przyjmuje i na nowo przedstawia postanowienia w tej mierze świętych Soborów: Nicejskiego II, Florenckiego i Trydenckiego” (Lumen gentium, 51). Kościół jednoznacznie naucza, że dusze przebywające w czyśćcu mają już zapewnione zbawienie, natomiast osoba potępiona nigdy nie dostąpi łaski oglądania oblicza Boga. Z licznych świadectw świętych i mistyków dowiadujemy się, że najwięcej dusz zostaje wyzwolonych z czyśćca w Uroczystość Bożego Narodzenia oraz w święta maryjne. Natomiast w Dzień Zaduszny z modlitw Kościoła świętego korzystają wszyscy zmarli, nawet ci, którzy odbywają najcięższy i najdłuższy czyściec. Czyściec będzie trwał aż do Sądu Ostatecznego, po którym będzie już tylko albo niebo, albo piekło.
Aż zwrócisz ostatni grosz
„Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz” (Mt 5, 25-26). Wielu odnosi te słowa Chrystusa właśnie do konieczności odpokutowania po śmierci najmniejszej skazy grzechu. Znamienne są też ostatnie słowa Apokalipsy: „nic nieczystego do niego [nieba] nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21, 27).
Jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota
Czyśćcowi poświęcił jedną z audiencji generalnych św. Jan Paweł II: „Należy uściślić, że stan oczyszczenia nie jest przedłużeniem sytuacji ziemskiej, tak jakby po śmierci istniała jeszcze dodatkowa możliwość zmiany własnego losu. Nauczanie Kościoła w tym zakresie jest jednoznaczne i zostało potwierdzone przez Sobór Watykański II, który głosi: „A ponieważ nie znamy dnia ani godziny, musimy, w myśl upomnienia Pańskiego, czuwać ustawicznie, abyśmy zakończywszy jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota (por. Hbr 9, 27), zasłużyli wejść razem z Panem na gody weselne i być zaliczeni do błogosławionych (por. Mt 25, 31-46), i aby nie kazano nam, jak sługom złym i leniwym (por. Mt 25, 26), pójść w ogień wieczny (por. Mt 25, 41), w ciemności zewnętrzne, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów (Mt 22, 13 i 25, 30)” (Lumen gentium, 48).
Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej Ojciec Święty zwrócił się tymi słowami: „Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie. Światłość wieczna niech im świeci, gdzie królują wszyscy święci, gdzie królują z Tobą, Panem, aż na wieki wieków. Amen! Tak się modlimy za zmarłych. Niech ta modlitwa towarzyszy nam często. W niej się wyraża nasza wiara w zbawienie wieczne, do którego człowiek dochodzi także przez czyściec” (Watykan, 4 sierpnia 1999 roku).
Oczyszczenie nazywane czyśćcem
W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba” (KKK 1030). Przy czym określenie „przyjaźń z Bogiem” należy rozumieć jako stan łaski uświęcającej.
Szczególnym opiekunem dusz jest św. Michał Archanioł. Według
tradycji pomaga on człowiekowi stoczyć ostatnią walkę z szatanem w chwili śmierci i towarzyszy duszy na Sąd Boży. On również wyprowadza dusze z czyśćca do nieba, a podczas Sądu Ostatecznego będzie ważyć ludzkie uczynki.